Exposé Premiera Gabriela Grandina – 03.08.2007

Premier Rządu Królewskiego Gabriel Grandin wygłosił przemówienie programowe w Parlamencie Królewskim w dniu 3 sierpnia 2007 roku.


Wasza Królewska Wysokość, Regencie!
Panowie Senatorowie!
Pani Poseł!
Panowie Posłowie!
Wasze Ekscelencje, Ambasadorzy!
Dreamlandczycy!
Goście!

Dzisiejszy dzień dla wielu nie jest niczym szczególnym. Nie pierwszego premiera powołano, i zapewne nie ostatniego. Ja jednak, jak wielu moich wielkich poprzedników, dzisiejszy dzień zaliczam do grupy najlepszych w moim życiu. Podekscytowany, pełen lęku, z niewiarygodnie szybkim tętnem odebrałem dziś z rąk JKW Regenta tekę Prezesa Rady Ministrów. Mimo, że wydarzenie to uważam za bardzo przyjemne i odczuwam je pozytywnie, cały trzęsę się aż ze strachu. Boję się, czy sprostam wszystkim swoim obowiązkom, czy osiągnę swoje cele i czy wypełnię własne postanowienia i obietnice. Przerażeniem napełnia mnie myśl o tym, że biorę na siebie ogromny ciężar i że za swoje czyny będę odpowiadał przed społeczeństwem i historią. Może nie dorównam ax. Kriegowi, obecnemu Regentowi, ale z pomocą wymienionych w powitaniu osobistości, w tym wszystkich Dreamlandczyków, z pewnością osiągnę zadowalające wyniki. Plany mojego gabinetu są bardzo ambitne i cała zbliżająca się kadencja będzie wyścigiem z czasem, ale zbierając skład ministrów, wyszukałem ludzi sprawdzonych i doświadczonych, którzy z pewnością wzorowo wypełnią swoje zadania. A skoro już mowa o zadaniach, to przejdźmy do sedna.

Głównym zadaniem Rządu na tą kadencję będzie odbudowanie Giełdy Papierów Wartościowych, a konkretnie utworzenie nowej instytucji trochę różniącej się od tej znanej nam za panowania JKW eMBe. Nie jest to zadanie łatwe. Na razie nie ma w Dreamlandzie Systemu Gospodarczego, co znacznie utrudni prace nad DGPW (Dreamlandzką Giełdą Papierów Wartościowych). Ponadto musimy zabezpieczyć DGPW przed błędami, które spowodowały upadek jej poprzedniczki. Po za tym, to zbyt duży projekt, żeby obarczać nim KSI. Nasi informatycy i tak mają już zbyt wiele projektów na głowie, a trzeba pamiętać, że każdy z nas ma swoje życie realne i nie może sobie pozwolić na całkowite poświęcenie czasu dla Królestwa. Uwzględniłem wszystkie te przeszkody i sformowałem plan tworzenia DGPW. Osobiście będę opiekował się tym projektem. Powołam specjalną grupę, która zajmie się stroną techniczną zadania, dzięki czemu każdy chętny będzie mógł aktywnie uczestniczyć w tworzeniu giełdy, a KSI będzie miało ogromne wsparcie. Problem braku SG rozwiążę poprzez utworzenie osobnego mini-rynku, który będzie można skorygować z systemem, gdy ten powstanie, a może się to stać już za niedługo. Giełda będzie bardzo uproszczona, ale pozwoli na zwiększenie obrotu dotychczas mało istotnymi dream’ami. Każdy z nas będzie mógł zainwestować w nią ogromne pieniądze, by później poczuć dreszczyk emocji związany ze spadkiem, lub wzrostem zakupionych akcji.

Ponadto będę się zajmował standardowymi obowiązkami Premiera. Do sformowania Rządu wykorzystałem schemat mojego poprzednika, hrabiego Kalickiego: MSWiA, MKiN, MSZ, MFiG. Jako Minister Promocji i Informacji w Rządzie Alexandra wicehrabiego di Meglio, przekonałem się, że ten resort jest niepotrzebny. Byłem kolejnym MPiI, który nic nie zrobił. Dlatego też zgadzam się z Józefem Kalickim i nie będę reaktywował tego ministerstwa. Promocją zajmie się teraz MSWiA, natomiast za informację będę odpowiedzialny osobiście ja. Dopilnuję, aby społeczeństwo było dobrze poinformowane co do działań Rządu. Przywrócone zostaną cotygodniowe spotkania z ministrami, a raz na miesiąc wysyłane będzie sprawozdanie z prac Rządu. Być może będzie to sformowane w postaci gazety, ale co do tego nie ma jeszcze pewności.

Wcześniej już wymienionym Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji zajmie się Cyprian baron Lee. Baron Lee jest w Królestwie Dreamlandu od prawie roku i przysłużył mu się m.in. jako burmistrz i znany artysta, którego prace podziwiać można w wielu ważnych galeriach. Za gabinetu Alexandra wicehrabiego di Meglio był wiceministrem Promocji i Informacji, dzięki czemu posiada niezbędne doświadczenie w pracach rządu. Głównym celem MSWiA będzie reaktywowanie Biura Pracy. Swoje szczegółowe plany Minister Lee przedstawi w najbliższym czasie.

Za Ministerstwo Kultury i Nauki odpowiedzialny będzie Janne baron van den Fisher. Postać bardzo kreatywna, mająca bliski kontakt ze sztuką. Baron van den Fisher w swojej v-karierze stawia głównie na kulturę i znacznie się jej udziela, jako założyciel galerii, twórca wielu oryginalnych prac, a przede wszystkim minister zajmujący się kulturą na szczeblu prowincjalnym, w Księstwie Morlandu. Sukcesy, które osiąga w Morlandzie ręczą, że sprawdzi się on na szczeblu federalnym. Głównym celem MKiN będzie kontrola i przywrócenie do aktywności instytucji kulturalno-naukowych Dreamlandu oraz współpraca kulturalna z państwami wspólnoty WKE. Swoje szczegółowe plany Minister van den Fisher przedstawi w najbliższym czasie.

Przedstawicielem Króla we wszystkich dyplomatycznych misjach, a zarazem szefem Ministerstwa Spraw Zagranicznych będzie Alchien diuk d’Archien. Jest to bez wątpienia as naszego rządu. Resortem dyplomacji zajmuje się od kilku miesięcy i odnosi ogromne sukcesy, jak choćby Wspólnota Korony Ebruzów. W rządzie pracuje już od około roku. Głównym celem MSZ będzie rozwijanie współpracy w ramach WKE. Swoje szczegółowe plany Minister d’Archien przedstawi w najbliższym czasie.

Ostatnim ministrem jest Józef hrabia Kalicki, który zarządza Ministerstwem Finansów i Gospodarki. Hrabia Kalicki również należy do ludzi  doświadczonych, jeśli chodzi o Rząd Królewski. Finansami zajmuje się już od gabinetu Łukasza markiza Wakowskiego. Przewodził również odwołanym kilkanaście minut temu Rządem. Funkcję MFiG hrabia Kalicki pełni tymczasowo, aż do powrotu barona Taheto, którego chwilowo nie ma w Królestwie. Kiedy baron Taheto wróci, zajmie się głównym celem swojego resortu, czyli wprowadzeniem Systemu Gospodarczego.

Szczególnym utrudnieniem dla Rządu jest chwila, w której został on powołany. Już od września skończy się okres wakacyjno-urlopowy, a liczni w Królestwie uczniowie będą musieli zrezygnować z wielu wirtualnych zajęć. Pocieszeniem jest świadomość, że w KD nie jest aż tak źle. Odnosimy liczne sukcesy za granicą i w kraju. Rad jestem, że zawsze bliskie sobie królestwa Natanii, Nowalu i Dreamlandu utworzyły WKE i cieszę się, że ostatnia sytuacja nie ochłodziła naszych stosunków z Królestwem Natanii. Optymistycznie spoglądam w stronę Scholandii, z którą łączy nas bardzo korzystny Sojusz i mam nadzieję, że będzie nas łączył jeszcze długo. Z satysfakcją zauważam, że ostatnio Dreamlandczycy i Sarmaci odkrywają coraz więcej wspólnych cech. Pragnę wreszcie zwrócić uwagę na Sułtanat Al Rajn, który również świetnie dogaduje się z naszym państwem. Istnieje jeszcze wiele innych państw o których chciałbym wspomnieć w tym expose, ale niestety, byłoby ono wówczas zbyt długie.

Nie będę więcej zapowiadać, aby dać państwu możliwość poznawania nie po słowach, ale po czynach. Wykrzyknijmy więc dziś głośno:

Vivat Dreamland!
Vivat Korona!

Z poważaniem,

(-) kpt. Gabriel baron Grandin
Premier Rządu Królewskiego